[justus25]

Witam,
nie wiem czy słyszeliście, ale nasi ustawodawcy wprowadzają zmianę od 2019 r. w zakresie przepisów prawa pracy, tym razem dot. szkoleń BHP i służby BHP.

1. Szkolenie okresowe pracowników zatrudnionych na stanowiskach adm-biurowych nie będzie wymagane w przypadku, gdy rodzaj przeważającej działalności pracodawcy w rozumieniu przepisów o statystyce publicznej znajduje się w grupie działalności, dla której ustalono nie wyższą niż trzecia kategorię ryzyka w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych

2. Zwiększenie możliwości pełnienia zadań służby BHP przez pracodawcę zatrudniającego do 50 pracowników i zakwalifikowanego do nie wyższej kategorii ryzyka niż trzecia w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym z obecnego limitu 20 pracowników

co o tym myślicie, zapraszam do dyskusji

[ewania]

Zależy od punktu widzenia. Mam dwa:
1. "Po logicznym podejściu" - wydaje mi się to słuszną zmianą.
2. "Po moim własnym, biznesowym podejściu" - a niech to....!

I to by było chyba na tyle mojego głosu w dyskusji

[justus25]

Cytat:

1. "Po logicznym podejściu" - wydaje mi się to słuszną zmianą.

Jaka jest różnica pomiędzy panią kadrową w urzędzie miasta a panią kadrową w firmie produkcyjnej gdzie kadry są w innym mieście niż produkcja, gdzie tutaj logika ?

Jak brać pod uwagę firmy w której liczba osób w administracji jest równa stanowiskom robotniczym, biorąc pod uwagę np zmiany w zatrudnieniu i większą ilość raz z jednej raz z drugiej strony... szkolić czy nie szkolić...?
przecież to bzdura

[ewania]

justus25 - mnie chodziło o to, że sluszne jest odejscie od szkolen okresowych dla AB. Nie odnoszę się do faktu, że powiązali to z PKD i grupą dzialalnosci/kateg. ryzyka ustalonej dla CAŁEJ firmy.
Bo tutaj masz rację - nie ma logicznego uzasadnienia dla wybiórczego traktowania pracowników AB, zwłaszcza w takiej sytuacji

[justus25]

Cytat:

justus25 - mnie chodziło o to, że słuszne jest odejscie od szkolen okresowych dla AB.

Z doświadczenia mogę powiedzieć szkoląc osoby zatrudnione na stanowiskach AB że dużo osób ma lub miało braki dotyczące (również z uwagi na częstotliwość szkoleń co 6 lat) :
a) zasad udzielania I pomocy
b) postępowania na wypadek pożaru w tym zasady używania podręcznego sprzętu ppoż
c) co to jest WPP, wypadek w drodze, do kiedy można zgłaszać
d) ergonomiczne stanowisko do pracy z komputerem
e) wiele wiele innych istotnych spraw związanych z ich bezpieczeństwem

dlatego ja tej słuszności nie widzę, dla mnie to jest szukanie oszczędności przez rządzących ponieważ wszystkie instytucje publiczne pod to się łapią.

[ewania]

[justus25]

Cytat:

A co stoi na przeszkodzie, żeby pracodawca takie -chocby b. krotkie - szkolenie dla swoich pracowników co jakiś czas przeprowadzal?

niestety tak to jest w większości firm, że jak nie ma obowiązku to po prostu nie robię.
Oczywiście jest mała szansa na szkolenia z I pomocy.

Cytat:

A to, to już śmiało może robić behapowiec, podczas codziennych kontaktów z pracownikami.

weź pod uwagę, że duża część firm to małe i średnie przedsiębiorstwa gdzie służba bhp nie jest obowiązkowa, jeżeli już jest to zatrudniona na 1/8 etatu gdzie pracownicy nawet nie wiedzą jak wygląda behapowiec (nie siedzi w kanciapie tylko po prostu nie ma czasu, aby porozmawiać z pracownikami)
Nie bierzmy za pewnik szkoleń dla pracowników AB tylko w formie samokształcenia bo zazwyczaj prowadzę takie szkolenia w innej formie a pracownicy wychodzą z nich zadowoleni i wydaje mi się z wartością dodaną.

[Przemek_waw]

Myślę, że duże znaczenie ma tutaj pedagogika czyli zaplanowanie szkolenia, sposób przekazu, ciekawe materiały, treści wnoszące coś pracownikom itp. Oczywiście przy założeniu, że pracownicy cokolwiek chcą ze szkolenia wynieść, a nie traktują go jak zło konieczne.

[Andrzej J.S]

[em_ka]

Piszecie Koledzy/Koleżanki o małych, średnich firmach, w których może rzeczywiście BHPowiec ma możliwość rozmowy z pracownikami, ze szczegołnym uwzględnieniem rozmowy w ich naturalnym miejscu pracy, co pozwala na zwrócenie uwagi na konkretne problemy i wyjasnienie ich "w zarodku". Ja natomiast jestem zatrudniony w firmie zatrudniającej ponad tysiac pracowników AB. W kilku lokalizacjach. Pomimo faktu, że nie mam swojej "kanciapy" i nie stronię od kontaktu z pracownikami, nie mam szans na rozmowę z każdym z osobna. Dotychczas taką możliwość (w większym stopniu niż obecnie) dawały mi szkolenia okresowe, gdzie wiele wątpliwości miało szansę zostać rozwianymi na forum grupy.
Dodatkowo poziom wiedzy pracowników o bezpieczenstwie w firmie, gdzie głównym procesem jest praca adm-biur jest niewielki. Każda możliwość na przypomnienie chociażby obowiązków pracownika, obowiązków kierującego pracownikami, obowiązków poszkodowanego w wypadku, zasad ewakuacji, zasad ochrony ppoż czy zapisów ORZ jest niezwykle cenna. A jak zostało już zauwożone stereotypowe (nie bez powodu) podejście pracodawcy to "nie ma obowiązku to nie robimy szkoleń".
Dlatego też nowe zapisy Kodeksu Pracy uważam za pomysł nietrafiony.

Ponadto różnica pomiędzy wspomnianymi wyżej "paniami kadrowymi" z różnych firm jest dla mnie oczywista. Chociażby dlatego, że w większości zakładów produkcyjnych (szczególnie tych z zagranicznym kapitałem) kultura bezpieczeństwa jest na dobrym poziomie. Również dlatego, że wprowadzane są m.in. systemy obserwacji/rozmowy z pracownikami na ich stanowiskach pracy. W takiej sytuacji za jak najbardziej KONIECZNE uważam szkolenie pracowników AB, którzy również takowe obserwacje, audyty krzyżowe prowadzą w celu zapewnienia ich możliwie maksymalnego poziomu wiedzy nt zagrożeń.

[Przemek_waw]

[makkap]

Przepraszam, ale jedno zasadnicze pytanie - czy to już weszło w życie?
Osobiście nie sprawdzałem, aktualnie nie mam wolnej chwili na to - mógłby ktoś wyręczyć? :)

[ewania]

[makkap]

Cytat:

Możesz poczuć się niekomfortowo ale - uważam, że behapowiec, który nie śledzi na bieżąco zmian w tak ważnych przepisach jak kodeks pracy to.... hmm a nie behapowiec i ja bym Cię nie zatrudniła. Rolą bhpowca jest też DORADZTWO. Zatem - Twój pracodawca powinien od Ciebie dowiedzieć się jeszcze w grudniu, że będzie mu od stycznia lżej A Ty w lutym dopiero się budzisz i pytasz tutaj No cóż... never mind. Dla osłody po tych twardych słowach - proszę

Masz rację, ja o tych przepisach wiedziałem, jednak w toku innych zadań zapomniałem sobie o tym, i nie przypilnowałem czy to już obowiązuje :)
|Nie mniej jednak dzięki za link :)

[ewania]

Powodzenia!